Jedni pokonywali krótkie dystanse w Lublinie, a inni zmagali się z trudnościami na ponad 21-kilometrowej trasie, w drodze ze Świdnika do stolicy regionu. Sobota to był dzień biegaczy - mowa o 9. PKO Półmaratonie Solidarności oraz 29. Biegu Solidarności
Ta sportowa inicjatywa ma upamiętniać rocznicę strajków "Lubelskiego Lipca 1980" i powstanie NSZZ "Solidarność". Półmaraton jest też o tyle wyjątkowy, że łączy dwa miasta: Lublin i Świdnik. Dlaczego? Strefa startu znajduje się tuż przed bramą główną PZL-Świdnik, a meta zlokalizowana jest na Stadionie Lekkoatletycznym przy al. Piłsudskiego w stolicy województwa lubelskiego. Trasa liczy sobie 21,097 kilometra. Nasz region ma też to do siebie, że biegacze muszą sobie radzić z kilkoma wymagającymi podbiegami i zbiegami.
Jako pierwszy na mecie 9. PKO Półmaratonu Solidarności zameldował się Kamil Jastrzębski z SKB Kraśnik, który miał czas 1:05.44. Zabrakło mu niewiele do rekordzisty Metto Kiprono z Kenii, który w 2015 roku uzyskał rezultat 1:04.01. Drugie miejsce na podium przypadło w udziale Patrykowi Pawłowskiemu z Optimy Radom (1:08.00), a trzeci był Abderrahim Elasri (1:08.24). Z kolei wśród pań najszybsza tym razem była Lilia Fisikovici z Ukrainy - dystans nieco ponad 21 kilometrów przebiegła w czasie 1:27.08 (37. miejsce w ogólnym zestawieniu).
W tym samym czasie w Lublinie można było spróbować swoich sił na nieco krótszych dystansach. Zmagania rozpoczęły się od 1. Lubelskiego Biegu Rodziców i Nauczycieli, który ruszył z ul. Królewskiej na Stadion Lekkoatletyczny. Do tego był jeszcze bieg na 2.3 kilometra dla dzieci i młodzieży oraz symboliczne starty na 300, 250, 200 i 150 metrów.